30 de noviembre de 2016

Musisz żyć - Polski dramat obyczajowy (trudny) z 1997 roku



Ekipa telewizyjna ma nakręcić film o szczęśliwej, bardzo kochającej się rodzinie. Wybór pada na bardzo przykładna rodzinkę Adama Hyńczaka, dobrze sytuowanego bankowca, który cieszy się również opinią przyzwoitego człowieka. W trakcie powstawania zdjęć wychodzi jednak na jaw, że pod pozorami rodzinnego raju szczęścia kryją się poważne problemy i patologie. Zarówno Adam, jak i jego żona Magda są całkowicie zaprzątnięci własnymi sprawami. W ogóle nie zauważają, że z ich dorastającym synem dzieje się coś niedobrego. Tymczasem chłopak ma duże kłopoty. Jakiś czas temu, znalazłszy się na życiowym zakręcie, sięgnął po narkotyki. Teraz jest już tak uzależniony, że coraz trudniej mu to ukryć. Hyńczakowie zaczynają coś przeczuwać, lecz skwapliwie odsuwają od siebie nieprzyjemną prawdę. Wreszcie odwiedzają Poradnię dla Rodziców Dzieci Uzależnionych "Powrót z U". Opinie psychologów są jednoznaczne i alarmujące. Zaślepienie Adama i Magdy jest wszakże jeszcze większe. Wciąż nie mogą uwierzyć, że ich Jacek mógłby... Też coś, to przecież niemożliwe! To taki rozsądny, miły chłopak. Jeśli nawet ma jakieś problemy, z pewnością sobie z nimi poradzi. Uspokojona tą myślą Magda wyjeżdża za granicę na z niecierpliwością oczekiwaną wystawę swoich obrazów. Wkrótce Jacek nagle znika. Zaniepokojony Adam rozpoczyna gorączkowe poszukiwania syna. Z niespodziewaną pomocą przychodzi mu Yopi, była dziewczyna Jacka, trudniąca się handlem narkotykami. Wędrując przez wszystkie kręgi narkotycznego piekła - od amfetaminowych dyskotek poprzez meliny i noclegownie dla narkomanów aż po zakamarki Dworca Centralnego (coraz powszechniej nazywanym "Polskim Domem Publicznym", nazywanym tak nawet za granicami Polski) - Adam zdaje sobie wreszcie sprawę z powagi sytuacji i postanawia wszystko poświęcić dla ratowania syna. Jest już jednak za późno.






Kino z dawnych lat


Nasze piosenki z dawnych lat



Nasz Twitter: @DPolskie Połącz się z nami

@DPolskie





Flag Counter


No hay comentarios:

Publicar un comentario